Małe jezioro o powierzchni 16 ha leżące na zachód od miejscowości Zawady Oleckie. Przez zbiornik przepływa ciek odwadniający zachodnią część Puszczy Boreckiej do Mazurki. Na półwyspie po stronie zachodniej znajdują się pozostałości dawnego grodziska.
Jest to najstarszy drewniany kościół na Mazurach. Zbudowano go w latach
1674 - 1676. Odwiedzając wnętrze, można rzeczywiście poczuć nastrój miejsca z tamtych czasów. Do tej pory zachował się starodawny ołtarz, mieści się on nad zakrystią. Ołtarz główny pochodzi z 1708 roku. Jest również starodawna ambona, chrzcielnica i organy z 1791 roku. Na pamiątkę umieszczono też dwa herby fundatorów kościoła: Michała Giżyckiego herbu „Gozdawa” i jego żony.
Kościół ten to kolejny zabytek o burzliwej historii zniszczeń. Powstał około roku 1552, a w 1656 roku spalili go Tatarzy wraz z całą wsią. Kolejne dotkliwe zniszczenie miało miejsce w drugą niedzielę adwentu 1674 roku, kiedy to zmiótł go gwałtowny huragan. Obecnie jest utrzymany w bardzo dobrym stanie. Znajduje się tam kamienny mur i brama prowadząca na teren kościoła - to pozostałość pomnika poświęconego mieszkańcom parafii Świętajno poległym w czasie I wojny światowej.
Piękna rezydencja pamięta już wielu właścicieli. Wzniesiono ją na początku XX wieku dla rodziny Tolsdorff. Potem należał do rodziny von Diebes, von Aulach, Semkowskich, von Donhoff, von Buddenbrock, można by tak długo wymieniać. W czasie drugiej wojny światowej w pałacu urządzone zostało sanatorium dla żołnierzy niemieckich z frontu wschodniego. Po wojnie na terenie majątku utworzono Państwowe Gospodarstwo Rolne, w kolejnych latach mieściła się tu szkoła ekonomiczno-rolnicza. W1980 roku wybuchł pożar, na skutek którego pałac uległ poważnym zniszczeniom. Ruinę kupił prywatny przedsiębiorca, który włożył serce w odbudowę pięknego majątku zgodnie z pierwowzorem.